Toro Rosso pod wrażeniem Alexa Albona

Szefostwo ekipy z Faenzy bardzo pozytywnie wypowiada się o Alexie Albonie, który zaliczył swój debiut w F1 podczas minionego weekendu.

Alex Albon w Melbourne zaliczył swój debiut w F1. W wyścigu nie zdobył punktów i po starcie z 13. pozycji ostatecznie finiszował na 14. miejscu.

Taj miał przygodę w sesji treningowej i rozbił swój bolid w pierwszej sekwencji zakrętów. Od tego momentu nie popełniał jednak błędów, ale jak sam mówił, trochę zajęło mu złapanie rytmu.

Program juniorski Red Bulla jesienią zebrał trochę krytyki, ponieważ "odkurzono" Daniiła Kwiata oraz sięgnięto po kolejnego kierowcę, który kiedyś został odsunięty przez Helmuta Marko.

Szefostwo Toro Rosso jest jednak bardzo zadowolone z tego jak spisali się obaj kierowcy. Kwiat utrzymał za sobą szybszego Gasylego. Albon dostał pochwały od dyrektora technicznego Jody'ego Eggintonona.

"Zrobił solidną robotę. Na początku musiał trochę zarządzać hamulcami, ale potem poszło lepiej. Nauczył się dużo, jeśli chodzi o zarządzanie oponami i cały wyścig. Prawdopodobnie pierwszy raz doświadczył niebieskich flag. Poradził sobie z nimi przynajmniej tak solidnie jak inni debiutanci. Jest dobry, ma metodyczne podejście, nie jest emocjonalny i uczy się szybko. Jestem pod wrażeniem póki co. Mam pewność, że możemy iść dalej tą trajektorią. Alex zna Bahrajn, więc oczekuję kolejnego kroku do przodu."

Również Franz Tost był zadowolony z postawy Taja.

"Alex niespodziewanie spisał się bardzo dobrze, nie możemy zapominać, że to jego pierwszy raz w Melbourne. Prawie dostał się do Q3, brakowało tylko kilku setnych. Miał dobry start i pierwszy przejazd. Nie popełnił żadnego błędu w wyścigu, to także bardzo dobrze wróży."